 
   Na początek wrzucam dwie moje produkcie:
When You Come Back Down: http://www.youtube.com/watch?v=Q82TADrDF7g
Prawie do nieba: http://www.youtube.com/watch?v=WMPGmqBoe_s
Z góry dziękuję za konstruktywną krytykę.
PS: Michael też się pojawi

 
   
 Zapewnienie odpowiedniej głośności nagrania nie jest kwestią jednej wtyczki ustawionej na hard compression, tylko odpowiedniej proporcji harmonicznych na całym paśmie, co wyrównuje się korektorem, potem kompresorem (czasem wielopasmowy), a następnie dopiero dopieszcza lekko masterem, jeśli istnieje taka potrzeba. Ale wszystkiego z czasem się nauczysz
  Zapewnienie odpowiedniej głośności nagrania nie jest kwestią jednej wtyczki ustawionej na hard compression, tylko odpowiedniej proporcji harmonicznych na całym paśmie, co wyrównuje się korektorem, potem kompresorem (czasem wielopasmowy), a następnie dopiero dopieszcza lekko masterem, jeśli istnieje taka potrzeba. Ale wszystkiego z czasem się nauczysz  
  

 
   
  
 Oraz szukać w sieci różnych porad co do nagrywania. Nie chcę zaśmiecać forum o MJ-u, tym bardziej Twojego wątku, wykładami o nagrywaniu.
  Oraz szukać w sieci różnych porad co do nagrywania. Nie chcę zaśmiecać forum o MJ-u, tym bardziej Twojego wątku, wykładami o nagrywaniu.
 ).
).Tak to jest jak ma się lichy sprzęt do odsłuchiwania. Zarówno na głośnikach i na słuchawkach brzmi to inaczej. Ostatecznie ustawiłem tak, że najlepiej jest słuchać głośno na słuchawkach (przynajmniej u mnie).kubag02 pisze:W "Dirty Diana" muzyka jest troszkę za cicho w stosunku do wokalu.

 Wiesz, mam na myśli np. ...me a STAAAAR! MJ dawał ostrą jazdę, a Ty tak wszystko softowo i urokliwie.
 Wiesz, mam na myśli np. ...me a STAAAAR! MJ dawał ostrą jazdę, a Ty tak wszystko softowo i urokliwie.   . Natomiast w cichych partiach fajnie brzmisz.
. Natomiast w cichych partiach fajnie brzmisz.  
