Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Nigdzie nie znalazłam takiego tematu, więc założyłam nowy :).
Grupa R.E.M. szykuje kolejną specjalną edycję swojego albumu. Tym razem będzie to Fables of the Reconstruction, który w tym roku obchodzi swoje 25-lecie.
Wcześniej jubileuszowych wznowień doczekały się albumy Murmur i Reckoning.
Dwupłytowy album ukaże się 13 czerwca. Pierwszy krążek zawierać będzie zremasterowany materiał z 1985 roku. Drugi dysk wypełnią wersje demo oraz niepublikowane nagranie "Throw Those Trolls Away".
endka pisze:a może na początek sama napiszesz co myślisz o tej grupie i czy podobają Ci się ich piosenki, co?
Gdyby nie podobały mi się ich piosenki, to nie zakładałabym tematu o_O. Nie znam zresztą żadnej osoby, która nie słyszałaby o R.E.M.
No cóż, myślę, że R.E.M. to jeden z najważniejszych zespołów muzycznych. Śmiało porównałabym go nawet do U2 pod względem popularności czy ogromnego wkładu do współczesnej muzyki rockowej. To oni zaczęli eksperymentować z rockiem alternatywnym i punk rockiem. W latach 80. spopularyzowali też college rock. Uwielbiam ich piosenki, a moim ulubionym albumem jest właśnie wyżej wymieniony Fables of the Reconstruction. Nie ma tam nic przypadkowego i wszystkie piosenki idealnie do siebie pasują i się uzupełniają.
Szanuję ten band. Lubię niektóre ich numery, np. Everybody hurts. Ale moją naukochańszą piosenką tego zespołu jest niezaprzeczalnie Losing my religion. Piosenka podoba mi się od lat, z niezmienioną siłą.
Z grupą nieświadomie zetknąłem się po raz pierwszy w 1996 roku podczas oglądania filmu "Dzień Niepodległości". W pierwszych scenach rozbrzmiewa tam ich utwór "It's The End Of The World As We Know It (And I Feel Fine)". Bardzo mi się ten kawałek spodobał więc czekałem do napisów końcowych by móc się dowiedzieć kto go wykonuje. Później na przestrzeni lat poznałem ich dwa najważniejsze moim zdaniem dzieła... "Out Of Time" oraz "Automatic For The People", płyty genialne, zwłaszcza ta druga, która zawiera masę znanych hitów ze wspomnianym "Everybody Hurts" na czele. Te płyty bardzo lubię ale muszę przyznać, że nie ciągnie mnie jakoś do poznania więcej, być może to przez świadomość, że to właśnie ich najlepsze wydawnictwa... Podoba mi się wokal Michaela, jest taki tajemniczy momentami.
Muszę się kiedyś przemóc i poznać resztę bo może być równie ciekawa jak dwie znane mi płyty.
Poznaj. Może niekoniecznie Monster, ale New Adventures In Hi-Fi i Up są świetne. Bardziej zróżnicowane od Automatic.., ale też nawiązujące do tej płyty. How The West Was Won And Where It Got Us, Wake Up Bomb, E-Bow A Letter z Patti Smith, Leave, Bittersweet Me, So Fast So Numb- żeby oganiczyć się do New Adventures, to potężne piosenki.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you