wita Was give_in_to_me

W tym dziale 'Michael Jackson Polish Team Forum' możesz się przedstawić pozostałym MJówkom (czyli fanom z MJPT). Dział przeznaczony przede wszystkim dla nowoprzybyłych osób. Swoją przygodę z forum zacznij od tego działu, napisz o sobie, swoim fanowaniu... co uznasz za odpowiednie.
Awatar użytkownika
give_in_to_me
Posty: 500
Rejestracja: ndz, 17 sty 2010, 12:37
Lokalizacja: Wrocław

wita Was give_in_to_me

Post autor: give_in_to_me »

Witam wszystkich :)
forum czytam od kilku miesięcy, niedawno postanowiłam się zalogować. Szczerze mówiąc wolę czytać forum niż się na nim udzielać (choć czasem pewnie będę), bo mam niedobre doświadczenia z forami internetowymi i generalnie jakoś tak... wolę międzyludzkie kontakty osobiste a nie wirtualne :)

Fanką Michaela byłam w dzieciństwie a moje fanowanie zaczęło się, kiedy tata mojego przyjaciela z dzieciństwa zakupił HIStory. I tak ten szał trwał kilka lat, do końca lat 90. a potem wiadomo- człowiek dorasta, starzeje się i gusty sie zmieniaja, a co ważniejsze - wchodzi się w okres dojrzewania i różne durne rzeczy przychodzą do głowy :P
Mimo to zawsze traktowałam jego muzykę jako coś klasycznego a przede wszytskim sentymentalnego, związnego z moim dzieciństwem, dlatego jak na moim ukochanym VH1 leciał jakiś jego klip, to musiałam dać głos na maxa i oglądać, mimo że tledysk oglądałam juz wiele razy (pamiętam jak kiedyś w liceum jeszcze, się spóźniłam na autobus, bo musiałam obejrzeć do końca dłuższą wersje You Rock My World glupija ). Ale fanką nie byłam, słuchałam innej muzyki.

No ale przyszedł 25 czerwca i... W zasadzie trudno o tym mi mówić, ponieważnigdy nie oczekiwałam, że w moim życou sie wydarzy taka sytuacja. Jakby ktoś mi rok temu powiedział, że będę codziennie przez kilka tygodni płakać za Michaelem Jacksonem, to pewnie bym go wyśmiała. A tak właśnie było.. Nie będę o tym zbyt wiele pisać, bo ten post byłby za długi, zresztą sama siebie nie rozumiem, nie wiem, co mi sie stało. Nie żałowałam tak nigdy nikogo, nawet nikogo z mojej rodziny, choć bardzo ich kochałam. Po prostu chyba do końca nie znamy samych siebie. Niby zawsze o nim dużo wiedziałam, wiedziałam też dość dużo o procesie z rodziną Arvizo, ale nie miałam szczególnej ochoty zagłębiąć się w niektóre sprawy, nie uważałam się już za fankę. Kiedy jeszcze niedawno, kilka lat temu wyśmiewanie się z Michaela Jacksona i tych wszytskich bzdurnych spraw było modne, ja tego nie robiłam, ale nie broniłam go nigdy. Po prostu siedziałam cicho, mimo że jestem wygadana i zawsze się lubie powymądrzać. Dziś mi za to wstyd, ale cóż, tak czasem jest.

W każdym razie- dziś, po tych kilku miesiącach wcale się nie smucę, myślę ze ta całą sytuacja (śmierć MJ) pomogła zrozumieć mi kilka ważnych spraw dotyczących mojego życia i tego, jak dziś wygląda świat. Bardzo się cieszę, że jestem born-again fan, fajnie mieć na nowo idola i jakiś autorytet. A teraz, jako dojrzała osoba, dorosła, poznałam Michaela z innej strony- co sobą reprezentował jako człowiek, jaką miał filozofie życia i to, co chciał swoją twórczością i życiem przekazać innym. Fajnie jest interpretować teksty piosenek, czytać i oglądac wywiady, na nowo oglądąć klipy...

A no i w ogóle.... Mój mąż chyba trochę zaczął lubić Michaela, kiedyś jak mu pokazywałam klipy parę lat temu, nie był zbyt zainteresowany.. W każdym razie- lepiej robi moonwalka i i generalnie imituje lepiej ode mnie :surrender: Po naszym pierwszym weselnym tańcu (Smooth Criminal), mój ojciec stwierdził: wiesz co, pomimo tych Twoich wszystkich prób naśladowczych w dzieciństwie, to jednak Piotrek jest lepszym Jacksonem niż Ty nenene

Co do mnie osobiście- Mam na imię Kasia, w tym roku skończę 22 lata, studiuję i pracuję (jako anglistka), jestem mężatką, jeszcze nie mam dzieciaków :P

Przepraszam za przydługawego posta, ale ja tak zawsze mam. Nie wiedziałam, co napisać, to napisałam... co myślę.
Awatar użytkownika
Mrkariinka
Posty: 458
Rejestracja: wt, 22 wrz 2009, 19:30

Post autor: Mrkariinka »

Witaj :) Życze miłego postowania :D
Awatar użytkownika
mimi-yoshi
Posty: 273
Rejestracja: czw, 25 cze 2009, 17:53
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mimi-yoshi »

wolę międzyludzkie kontakty osobiste a nie wirtualne :)

Zawsze można przybyć na jakiś zlot czy cuś ; ).
Przeczytałam całego posta, też czasem mam problemy z ich długością, zwłaszcza gdy gdzieś "stawiam pierwsze kroki" .


Dobrej zabawy na forum.
Pozdrawiam.
Wyrzec słowo, by stwierdzić, że głos
Jest krzykiem i nikogo to nie obchodzi

R.W.
Awatar użytkownika
angelamw
Posty: 503
Rejestracja: czw, 06 sie 2009, 17:33
Lokalizacja: Przemyśl..(sercem tam gdzie Michael)

Post autor: angelamw »

Witaj na forum ;-)
_______________________
I JUST CAN'T STOP LOVING YOU
Michael :***
:mj:
Obrazek
Whatever Happens, Don't Let Go Of My Hand...
Awatar użytkownika
Jeanny100
Posty: 2389
Rejestracja: wt, 15 mar 2005, 23:09
Lokalizacja: z kątowni..

Post autor: Jeanny100 »

Witamy na forum ;-)
Obrazek
__________________
"W zasadzie najważniejsze jest życie.A jak już jest życie,to najważniejsza jest wolność.A potem oddaje się życie za wolność."
Awatar użytkownika
P.Y.T.95
Posty: 136
Rejestracja: ndz, 06 gru 2009, 21:32
Lokalizacja: Poznań

Post autor: P.Y.T.95 »

Witaj i miłego postowania. ;-)
Awatar użytkownika
fanka_14
Posty: 460
Rejestracja: sob, 26 wrz 2009, 12:29

Post autor: fanka_14 »

Witam. Miłej zabawy na forum :)
''Another day has gone
I'm still all alone
How could this be
You're not here with me
You never said goodbye...''
Awatar użytkownika
DooDoo Forever
Posty: 203
Rejestracja: śr, 25 lis 2009, 12:03
Lokalizacja: Neverland

Post autor: DooDoo Forever »

Witaj, mam nadzieje, że jednak będziesz często się udzielać na forum, bo fajnie czytało się Twój post:)
Pozdrawiam
Obrazek
I miss you so much...
ODPOWIEDZ