GosiOla czyli 2 w 1
GosiOla czyli 2 w 1
Witam wszystkich Forumowiczów.
Wczoraj wieczorem napisałam bardzo długi elaborat aby Wam się przedstawić i kiedy chciałam go wysłać okazało się, że wypstryknęło mnie z forum, ponad godzina ślęczenia poszła na marne. Uznałam więc, że jest to znak, że ma być krótko.
Na początek wyjaśnienie tego "2 w 1" - pod nazwą GosiOla zalogowałam dwie osoby. Gosia to ja, Ola to moja córka, która z racji swojego wieku (5,5 roku) na razie nie będzie sie tu udzielać ale to dzięki niej odkryłam to forum i zaglądam tu od lipca. Zaczęła mi zadawać pytania na temat Michaela kiedy ujrzała Paris płaczącą na jego pogrzebie, na wiele z nich nie potrafiłam jej odpowiedzieć, zaczęłam sprawdzać w internecie i tak znalazłam forum. Doszłam do wniosku, że tylko tu znajdę rzetelne odpowiedzi na te pytania no i wciągnęło mnie - od tamtego czasu przejrzałam tu sporo wątków. Jednak przez cały ten czas czułam się jak podglądaczka albo jakbym czytała cudze listy a to niezbyt komfortowe uczucie. Postanowiłam sobie, że jeszcze w starym roku zrobię z tym porządek i zrobiłam.
Nigdy nie byłam taką fanką Michaela jak chociażby osoby, które złożyły to forum. Owszem znałam jego muzykę od płyt Bad do Dangerous, jak chyba większość ludzi na świecie, które posiadały radio. Pamietam, jak w programie "Bliżej świata" puszczano niektóre teledyski i jak później u kolegi mojego starszego brata oglądalismy na wideo teledyski przegrane z MTV przez jego ciotkę ze Stanów. Mogę powiedzieć na ten temat tylko tyle, że to wszystko robiło wtedy niesamowite wrażenie.
Dzięki mojej córce wróciłam do tych wspomnień a przy okazji odkryłam wiele nowych dla mnie utworów, wywiadów, zdjęć, filmików itp. Siebie raczej nie mogę chyba nazwać fanką, zresztą wolałabym się nie określać, po prostu odnalazłam w tym wszystkim co stworzył Michael coś dla siebie. Ola to już chyba prawdziwa fanka, to niesamowite jak ona odbiera jego muzykę, nie ma chyba dnia , żeby nie słuchała go w drodze do przedszkola, nie obejrzała jakiegoś teledysku itp., sama się o to upomina. To na razie tyle. Jesli macie jakieś pytania chętnie odpowiem.
Wczoraj wieczorem napisałam bardzo długi elaborat aby Wam się przedstawić i kiedy chciałam go wysłać okazało się, że wypstryknęło mnie z forum, ponad godzina ślęczenia poszła na marne. Uznałam więc, że jest to znak, że ma być krótko.
Na początek wyjaśnienie tego "2 w 1" - pod nazwą GosiOla zalogowałam dwie osoby. Gosia to ja, Ola to moja córka, która z racji swojego wieku (5,5 roku) na razie nie będzie sie tu udzielać ale to dzięki niej odkryłam to forum i zaglądam tu od lipca. Zaczęła mi zadawać pytania na temat Michaela kiedy ujrzała Paris płaczącą na jego pogrzebie, na wiele z nich nie potrafiłam jej odpowiedzieć, zaczęłam sprawdzać w internecie i tak znalazłam forum. Doszłam do wniosku, że tylko tu znajdę rzetelne odpowiedzi na te pytania no i wciągnęło mnie - od tamtego czasu przejrzałam tu sporo wątków. Jednak przez cały ten czas czułam się jak podglądaczka albo jakbym czytała cudze listy a to niezbyt komfortowe uczucie. Postanowiłam sobie, że jeszcze w starym roku zrobię z tym porządek i zrobiłam.
Nigdy nie byłam taką fanką Michaela jak chociażby osoby, które złożyły to forum. Owszem znałam jego muzykę od płyt Bad do Dangerous, jak chyba większość ludzi na świecie, które posiadały radio. Pamietam, jak w programie "Bliżej świata" puszczano niektóre teledyski i jak później u kolegi mojego starszego brata oglądalismy na wideo teledyski przegrane z MTV przez jego ciotkę ze Stanów. Mogę powiedzieć na ten temat tylko tyle, że to wszystko robiło wtedy niesamowite wrażenie.
Dzięki mojej córce wróciłam do tych wspomnień a przy okazji odkryłam wiele nowych dla mnie utworów, wywiadów, zdjęć, filmików itp. Siebie raczej nie mogę chyba nazwać fanką, zresztą wolałabym się nie określać, po prostu odnalazłam w tym wszystkim co stworzył Michael coś dla siebie. Ola to już chyba prawdziwa fanka, to niesamowite jak ona odbiera jego muzykę, nie ma chyba dnia , żeby nie słuchała go w drodze do przedszkola, nie obejrzała jakiegoś teledysku itp., sama się o to upomina. To na razie tyle. Jesli macie jakieś pytania chętnie odpowiem.
- insomniaof
- Posty: 793
- Rejestracja: ndz, 29 mar 2009, 11:12
- Lokalizacja: Neverland
Myślę, że to było jakieś 20 lat temu i nie potrafię sobie dokładnie przypomnieć tego momentu kiedy usłyszałam jakąś piosenkę Michaela po raz pierwszy. Słuchałam wtedy właściwie tego co przynosili do domu moi starsi bracia a zdobycie płyty jakiegoś artysty zza "żelaznej kurtyny" było wtedy nie lada wyczynem i pamiętam, że płyta Bad była traktowana u nas w domu niemal jak relikwia, miałam zakaz dotykania jej pod nieobecnośc brata, chyba dlatego najbardziej chciałam jej słuchać. Tak jak napisałam wcześniej, w TVP2 w niedzielę nadawano taki blok programowy "Bliżej świata", w którym mozna było zobaczyć kawałek Zachodu w pigułce, m. in. pokazy mody, teledyski, sport. To chyba w tym programie widziałam po raz pierwszy teledyski Michaela ale z tego co pamiętam to pokazywano tylko ich fragmenty, co oczywiscie pozostawiało uczucie niedosytu. Na szczęście nagrania z MTV, które oglądaliśmy u kolegi brata trochę rekompensowały braki. Z tych nagrań pamiętam tylko i wyłącznie teledyski Michaela i Madonny.insomniaof pisze:jak poznałaś Michaela i jego twórczość? Pierwsze zetknięcie i wrażenia.
- Michael FOREVER!!!
- Posty: 119
- Rejestracja: czw, 16 lip 2009, 19:19
- Lokalizacja: Katowice
Dziękuję wszystkim za miłe powitanie.
o tak... Ola na pewno jest zdecydowanie bardziej przebojowa niż mamusia, która kilka miesięcy wahała się zanim zarejestrowała się na forum. Ona już jakis czas temu przeprowadziła mały sondaż w swojej grupie w przedszkolu i okazało się, ze oprócz niej jest tam jeszcze dwójka małych fanów więc teraz ma się z kim bawić w Moonwalkera... Poza tym mam niezły ubaw kiedy słucha Michaela na słuchawkach i śpiewa swoją "angielszczyzną". Refren Thrillera brzmi mniej więcej tak "konsanty tiler..." , refren Bad "ajm be, ajm be...". Na nic zdają się moje sprostowania, wtedy z jeszcze wiekszą premedytacją forsuje swoje wersje. Ale generalnie myślę, że Michaela ucieszyło by to, że nowe pokolenia dzieciaków kochają jego muzykę.
Pozdrawiamy serdecznie Weronikę!Michael FOREVER!!! pisze:Ty masz OLE, a ja mam Weronike ma 7,5 roku
Ola też była na This is It, było trochę ciężko bo nie nadążała jeszcze z czytaniem i musiałam jej cały czas szeptem na ucho czytać dialogi aby nie przeszkadzać innym widzom, na szczęście wcześniej obejrzałam film bez niej. No i trochę bałam się, że nie wytrzyma ze strachu na nowej wersji Thrillera ale ona tylka patrzyła z rozdziawioną buźką i była zachwycona.Michael FOREVER!!! pisze:zresztą była nawet za mną na This is it.
Ola ma to samo, poza tym uwielbia oglądać Moonwalkera, przy czym zawsze mówi mi "Mamo, ja jestem Kate". I oczywiście jeśli będzie kiedyś miała psa to nazwie go Skipper. A kiedy zobaczy na niebie jakąś błyszczącą gwiazdę mówi, że to na pewno wiazda Michaela...Michael FOREVER!!! pisze: oszalała na punkcie Smooth Criminal...
Michael FOREVER!!! pisze:dzieci są niesamowite.......
