Może trochę za młoda jestem, bo mam dopiero 17 lat, ale jednak coś tam pamiętam

Uwielbiałam Czarodziejkę z księżyca (tak nawiasem to mama kupiła mi kiedyś takie berło jak miała ta dowodząca czarodzejka. Ale miałam radochę!), Yatamana, Power rangers, Smerfy, Muminki, Gumisie...
Phoenix pisze:Przypomniało mi się, jak na Canale+ było niekodowane pasmo - "Diabelski młyn", a tam Królik Bugs i cała reszta.
Oh, też to pamiętam! Siedziałam tylko i czekałam, kiedy puszczą :D
Fox Kids i Cartoon Network również oglądałam, ale to chyba już 'nowsza generacja', że tak powiem

Pamiętam Ludwiczka, Atomówki, Dextera, Ed, Edd i Eddy i całą resztę. Potrafiłam przy tym przesiedzieć caaaałe dnie.
Jeszcze wracając do Muminków - po tej bajce zawsze był program Zulugula z panem Tadeuszem Rossem w żółtym berecie, którego potwornie się bałam. Wystarczyły napisy końcowe Muminków, a Asia już wiała do drugiego pokoju i próbowała schować się w łóżku
Bajki Hannah-Barbera także oglądałam. Haha, ostatnio mama mojej przyjaciółki mówi:
Nic nie robisz, tylko ten Jetson i Jetson. Żebyście wtedy widzieli nasze miny...
Przyłączam się do tego, co napisała
Phoenix. Lepiej te wątki pozostawić niepołączone
