MICHAŁ WIŚNIEWSKI

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
Krzychu Redhedzio
Posty: 114
Rejestracja: śr, 19 paź 2005, 20:36
Lokalizacja: Poznań

MICHAŁ WIŚNIEWSKI

Post autor: Krzychu Redhedzio »

Obrazek

Postanowiłem założyć ten temat gdyż dyskusja o Mandarynie troche mi sie znudziła.Mimo wszystko jednak dzięki tamtej dyskusji wywnioskowałem , że Jesteście fajnymi ludzmi , z którymi naprawde idzie fajnie polemizować na pewne tematy ;-) Licze , że bedziecie się i tu udzielać.
Wasze zdanie na temat Michała Wiśniewskiego.
Może opowiem Wam moją historie i to ja ten człowiek wdarł się do mojego życia codziennego ;-)
Wszystko zaczeła się pare lat temu , dokładnie w Wakacje 2001 roku , kiedy to słuchając wspólnie ze starszym bratem radia Eska usłyszałem nagle bardzo fajną piosenke.Było to "Zawsze z Tobą chciałbym być".Jakoś tak się stało , że piosenka ta wpadła mi w ucho i przez kilka następnych dni nie nuciłem nic innego jak tylko to.Pózniej wywąchałem , że w supermarkecie obok mnie wystawili płyte Ich Troje "AD.4" do posłuchania.No więc słuchałem.Całymi dniami przesiadywałem tam i słuchałem tej płyty godzinami.W końcu na antenie TVP2 poleciał koncert "A wszystko to ... bo Ciebie kocham" z Mrągowa.I od tego koncertu zaczął się prawdziwy szał.Nie mając jeszcze na tamten czas , żadnego czytnika CD , kupiłem sobie kasete magnetofonową Ich Troje "AD.4" a zaraz pózniej załatwiłem sobie od kolegi ich poprzednią kasete pt. "3".Zaczęłem się coraz bardziej zagłębiać w życie i twórczość charyzmatycznego , czerwonowłosego frontmena łódzkiego trio.Zaczęłem zbierać nawet wszelkie artykuły na jego temat a wtedy było ich naprawde sporo i do dziś mam zapełniony cały segregator.
Z ust wielu ludzi słysze "dlaczego akurat tego człowieka wybrałeś sobie na idola???"
Dlaczego? Do 2003 roku podobała mi się tylko jego muzyka i ogólnie image sceniczny.Po obejrzeniu pierwszej edycji programu "Jestem jaki jestem" na TVN , Michał stał się dla mnie kimś więcej niż artystą , którego piosenek lubię słuchać.Poznałem jego prawdziwe oblicze i to jaki jest w domu , na scenie , za kulisami , wsród znajomych , przyjaciół i rodziny.Zaczął mi bardzo imponowac swoimi szalonymi pomysłami.Kiedy to w 2004 roku Michał ogłosił rozwiązanie Ich Troje i zapowiedział Pożegnalną Trase , to dotarło do mnie , że Ich Troje to kawał mojego zycia , które poświęciłem właśnie im.I chodz na tamten czas byłem już ponad 3 lata fanem Ich Troje to niestety ani razu nie byłem na żadnym ich koncercie.I chodz grali wielokrotnie w moim miescie Poznań to za każdym razem moja Matka miała jakieś obiekcje i nie chciała mnie puścić.Pożegnalna trasa.Pomyslałem sobie , że jesli teraz przyjadą do Poznania to , żeby niewiem co ale na 100% idę.To bedzie jedyna i ostatnia już okazja abym zobaczył mój ulubiony zespół.Niestety.Trasa trwała od maja do grudnia , nie bieżąco sledziłem nowopojawiające się terminy koncertów lecz Poznania niestety nie było.Mogłem się pożegnać z nimi jedynie przed TV oglądając transmisje na żywo z pożegnalnego koncertu na TVN w Kołobrzegu.Jeszcze do końca miałem nadzieje , że rozwiązanie IT to tylko sprytny chwyt marketingowy Michała lecz niestety tak nie było.IT zagrali swój ostatni koncert 12 grudnia w Kielcach i na tym miał być koniec.Pozostał tylko żal po odejściu najwspanialszego zespołu , który swoją muzyką przekazywał mi tyle pozytywnej energii , że nie raz dzięki tekstom Michała udało mi się lżej przejść przez trudne chwile.Niespodziewanie jednak Michał pojawił się z nowo powstałym zespołem Redhead.
Obrazek

Jednak wiedziałem , że to już nie bedzie to samo.I tak też było.Zespół pare razy gdzieś wystąpił , fani usłyszeli pare piosenek jednak płyta w ostateczności wogóle się nie ukazała.
Jednak dnia 27 Czerwca , kilka dni po występie Ich Troje w Sopocie na Festivalu Top Trendy , na oficjalnej (zawieszonej wówczas) stronie zespołu pojawił się komunikat od Michała.

Każdy człowiek popełnia błędy, podejmuje niewłaściwe decyzje, błądzi, bo nie wie, czego naprawdę chce, co jest za zakrętem... Najgorzej, jeśli tam czeka na niego już tylko samotność i zdjęcia, które przypominają, jak było i nadal mogło być dobrze...

W piątek spotkałem się z Anią i Jackiem. Rzadko mieliśmy ostatnio okazję do tego, by pogadać. Nie mieliśmy już tyle czasu dla siebie. A tu zostaliśmy jako Ich Troje zaproszeni do wystąpienia na Toptrendy. Miła okazja do spotkania przyjaciół... Łza w oku zakręciła się, kiedy przygotowywaliśmy się do wyjścia na scenę. Zupełnie jak kiedyś, a jednak ze świadomością, że za chwilę znów się rozstaniemy. Na pewno byłoby lżej gdyby publiczność nie przyjęła nas tak ciepło. Sopot jednak nie zawiódł...

Niestety nie zawiódł, bo nam po zejściu ze sceny było źle. I żadne z nas nie miało odwagi powiedzieć tego jako pierwsze. Udało się dopiero po kilku godzinach.

Kochani, to już postanowione i stało się właśnie tam, w Sopocie, podczas rozmowy, którą będę pamiętał do końca życia. ICH TROJE WRACA! Ja, Jacek i od kilku lat Ania jesteśmy jak rodzina. Nie chcemy, może nawet nie potrafimy funkcjonować osobno. A nasze rozstanie? Było jak pochopny rozwód. Dopiero, kiedy drogi się rozeszły, zdaliśmy sobie sprawę z tego, jak dobrze nam razem.

Po tym, jak potraktowano nas w tym roku w Opolu, otrzymałem od Was setki ciepłych listów. To one pozwoliły mi uwierzyć, że to, co robię i co robiliśmy razem jako Ich Troje, ma sens. Tęsknicie za nami, a my za Wami i obiecuję, że niebawem znów się spotkamy.

A ci, którzy z nas szydzą i nie raz wbijali nam nóż prosto w serce, niech się cieszą. Znowu macie o czym pisać. Znowu możecie skopać Wiśniewskiego. Macie temat – "Wiśniewski robi z mordy wycieraczkę". Śmiało!
To już się teraz nie liczy, bo wiem, że ja, Jacek i Ania tym razem podjęliśmy właściwą decyzję.

Trzymajcie się cieplutko
Wasz Michał


Te słowa były dla mnie niemal jak nagła dawka szczęścia.Wszystko w jednej krótkiej chwili , zaczeło znów świecić takimi samymi barwami jak zawsze.I chodz może dla niektórych to dziwne , poprostu byłem najszczęśliwszy na świecie.12 sierpnia Ich Troje wyruszyli w rekordową trase koncertową.Grali koncerty na wiecach Samoobrony.Ponad 40 koncertów dzień po dniu.I spełniło się równierz moje marzenie.18 wrzesnia IT zagrali koncert w Poznaniu i poszłem na niego.Nie do opisania jakie to są wrażenie , zobaczyć na żywo ludzi , których od 5 lat widzi się jedynie w TV lub na zdjęciach.Koncert trwał jedynie godzine niestety ale po ponad 30 koncertach dzień po dniu też na miejscu Michała skracałbym koncerty.Bo fani są ważni - owszem , ale zawsze zdrowie musi być ważniejsze.Na koncercie widać też było , że Michał nie miał zbyt dobrego humoru.Widać było po nim jak przezywał swoje rozstanie z Martą oraz po całym zespole widać było zmęczenie i wyczerpanie.
Kilka dni po koncercie odbyłem cudowne spotkanie z Michałem Wisniewskim.Odwiedził on znów Poznań.Był gościem na otwarciu sklepu New Yorker w Poznanskim Centrum Plaza.Z tego wspaniałego spotkania mam miłą pamiątke w postaci wspaniałego zdjęcia z moim idolem : Obrazek

To jest magia.Słuchając tekstów Michała , czasem mam wrażenie jakbym słuchał utworów o sobie i własnym zyciu.Z każdą jego piosenką potrafie się zidentyfikować na swój sposób.Podczas ów spotkania z Michałem , mialem okazje mu podziękować za wszystko.On podziekował mi miłymi słowami , które napisał mi w książeczce od jednej z płyt:

Krzysiu , dziękuje Ci , że Jesteś bo bez Ciebie nie byłoy mnie takim jakim jestem.Dzięki za wspaniałe spotkanie w Poznaniu.

No i sami widzicie.Jestem szczęsliwy , że mam takiego idola.Przyszły rok zapowiada się nie mniej pasjonująco.IT będą obchodzić 10 lecie istnienia , wydadzą nową płyte (pierwszą od 2 lat) oraz wyruszą w wielką trase po Polsce.I może znów uda mi się spotkac z Michałem ???
Co sądzicie o Michale Wiśniewskim? Jak wygląda Wasz sentyment do Michaela Jacksona a może do innych artysów ??? Jednym słowem opiszcie jak idol odmienił Wasze życie.
Na koniec fotka Ich Troje z Poznania 18.09.2005 :
Obrazek
Awatar użytkownika
maartynka
Posty: 165
Rejestracja: czw, 05 maja 2005, 17:13
Lokalizacja: bora bora islands

Post autor: maartynka »

oł maj gasz ! No dobra, dobra... mi MJ odmienił zycie w sposob szczególny jako jeszcze mala gowniara robiłam sobie sznity i paliłam rozne takie tam rzeczy, bylam jak ten pryszcz na d... ( no comment ) ale teraz jest zajefajnie. Jestem "normalna" juz nie taka wyszczekana, nie pale nie zadaje sie z takim towarzychem jak wtedy. A co do Johnna Lennona to on w jakis szczególny sposób nie odmienil mojego zycia, po prostu go uwielbiam i tyle :happy: Ja za klanem Wiśniewskich za bardzo nie przepadam, a szczegółnie za Manadryna, która sie tylko ośmiesza ( niezły polew mialam ze starszymi jak leciał Sopot :smiech: ) Kiedys bardzo dawno temu, far far away w odległej galaktyce to bylo modne.Nawet musze sie przyznac, ze byłam raz na koncercie Ich Troje w Częstochowie. Nie zrobiło to na mnie wraznenia. Skoczył na jakas dziewczyne i miala jakis tam uraz i polamane nogi ... yhyhyhyhyhy. Ale nic nie mam do Ciebie Krzysiu ( ? ), ze słuchasz Ich Troje, ja nie raz doznałam przykrosci przez moja "odmiennosc muzyczna". RESPECT :calus:

ALL YA NEED IS LOVE,LOVE... LOVE IS ALL YA NEED
Awatar użytkownika
Krzychu Redhedzio
Posty: 114
Rejestracja: śr, 19 paź 2005, 20:36
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Krzychu Redhedzio »

maartynka pisze:Ja za klanem Wiśniewskich za bardzo nie przepadam, a szczegółnie za Manadryna, która sie tylko ośmiesza ( niezły polew mialam ze starszymi jak leciał Sopot :smiech: )
Nie bardzo wiem co rozumiesz pod słowem OŚMIESZANIE ??? Czy uważasz , że sprzedawanie największej ilości płyt w Polsce , granie najwiekszej ilości koncertów , trasy po USA , Europoie Wschodniej i Japoni oraz zaskarbanie sobie serc tysięcy fanów nie tylko w Polsce jest OŚMIESZANIEM SIĘ ???
Pozatym moje zdanie na temat Mandaryny wyjaśniłem już w innym temacie a ten temat założyłem w celu dyskusji o Michale Wisniewskim a nie matce jego dzieci.
Nawet musze sie przyznac, ze byłam raz na koncercie Ich Troje w Częstochowie. Nie zrobiło to na mnie wraznenia. Skoczył na jakas dziewczyne i miala jakis tam uraz i polamane nogi ... yhyhyhyhyhy.
Koncert Ich Troje robi wrażenie tylko wtedy jak się jest fanem tego zespołu i idzie się tam w konkretnym , zamierzonym celu.
Pozatym dziewczyna na ktorą skoczył nie doznała urazu z winy Michała.Dzień przedtem Michał zapowiadał , że będzie skakał w publiczność.Dziewczyna podobno miała uraz jakiś to fakt ale najbardziej napalona była jej matka żeby wyssać z Wiśniewskiego odszkodowanie w wysokości 15 tyś.zł.Zaproponowała jednak , że pusci całą sprawe w niepamięć i cofnie pozew sądowy ale wtedy Michał by miał jej zapłacić 50 tyś.zł. Mysle , że to mówi samo za siebie.
A co do tych połamanych nóg to nie przesadzajmy bo tak wcale nie było."Poszkodowana" dziewczyna była nawet pokazywana w TV i jeszcze tuż przed sprawą sądową poprosiła Michała o autograf o co jej Matka mocno się zbulwersowała.No cóż tacy są już dzisiaj ludzie.Gdzie wyczują piniądze tak stoją i czekają na okazje.
Awatar użytkownika
żaba
Posty: 120
Rejestracja: wt, 06 wrz 2005, 22:47
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: żaba »

Ejjj ten dział to już chyba powinien się nazywać - Pogaduszki nie o MJ, czyli o klanie Wiśniewskich! :smiech:
Aleś się kolego rozpisał ;-)

Pytasz o Nasz stosunek do Wiśni, hmmm więc ze mną to jest tak. No to lecimy....

Jeśli chodzi o muzykę zespołu Ich Troje to nawet lubie niektóre piosenki a szczególnie ich teksty, a mój tata ma w aucie nawet sporą koleście ich płyt i jak jedzimy razem to tak sobie na zmianę puszczamy to Michael Jackson to Ich Troje i jest cool i pełna zgoda między nami. ;-)
A jeśli chodzi o osobę Michała to przyznaje, że z dość dużym zaciekawieniem oglądałam od czasu do czasu proglam "Jestem jaki jestem", ale ne zrobił na mnie takiego wrażenia jak na Tobie. Chwilami, a właściwie dość często miałam wrażenie, że "nie jest sobą", gra. I wydał mi się nieco porywczy. Ale szanuje Go za to co osiągnął, bo z tego co wiem nie miał łatwego życia. Często zgadzałam się Jego poglądami, choć czasem wyrażał je zbyt emocjonalnie. No i wnioskuje z tego programu, że ma chyba dobre serce dla dzieci i ludzi pokszywdzonych przez los.
Jego wizerunek jest wprawdzie troszke przejaskrawiony ale chyba to do Niego pasuje. Aha i podoba mi się Jego styl ubierania (zazwyczaj).

A teraz zmiana tematu - artyści którzy wpłyneli na moje życie.

Właściwie na moje życie miał i wciąż ma wpływ jedynie Michael. Moja przygoda z MJ zaczęła się gdy miałam jakieś 10 lat (teraz mam 23) od albumu "Bad" który gdzieś na targu kupił mi tata. Zafascynował mnie Jego głos a wraz z "zagłębianiem się w temacie" także Jego niezwykła osoba.
Jak wpłynął na moje życie??? Myśle, że w dużej mierze to Jemu moi rodzice zawdzięczają brak problemów wychowawczył związanych z moją osobą ( nawet tata kiedyś mi tak powiedział :-) ). Nie upijam się, nie palę, nigdy nie sięgałam po inne urzywki. Wiele razy muzyka MJ pomogła również wydostać mi się z dołka psychicznego, a teraz pomaga mi pisać prace magisterską :wariat:

A wiesz co drogi kolego Krzychu coś mi przyszło do głowy...
My tak tu cięgle odpowiadamy na Twoje pytania związane z Michałem i Martą i Ty tyle piszesz o Nich..., ale bądz co bądz to jest forum poświęcone w dużej mierze Michaelowi Jacksonowi a ja tak właściwie nie wiem co Ty sądzisz o Naszym (Twoim również???) idolu!!!
Może skrobnął byś pare słów na ten temat, co?? :knuje: :-)
Niech Wasze serca pozostaną otwarte!!!
Awatar użytkownika
Krzychu Redhedzio
Posty: 114
Rejestracja: śr, 19 paź 2005, 20:36
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Krzychu Redhedzio »

Masz racje Żabko - przyszła pora na moje zdanie na temat Michaela Jacksona ;-)
Pisałem to już w moim pierwszym , powitalnym poście ale mysle , że sytułacja jest adekwatna aby napisać to raz jeszcze.
Moja przygoda z muzyką Michaela Jacksona zaczeła się w roku 1997 kiedy to na antenie Polsatu poleciał koncert MJ z Warszawy.Emitowany był pózno więc Mama mi go nagrała a ja sobie na drugi dzień go obejrzałem.Koncert mnie tak zafascynował , że nie skonczyło się na jednym razie.Najbardziej byłem zafascynowany , wspaniałym wykonaniem utworu "They don't care about us" od , którego tak naprawde wszystko się zaczęło.Kasete z koncertem oglądałem aż do zdarcia ale przyszedł dzien , w którym ona mi nie wystarczyła i byłem "głodny" czegość więcej.Kupiłem sobie kasete "HIStory" i równierz nie było praktycznie chwili abym nie słuchał jej.Z czasem moja fascynacja osiągnmęła taki stopień , że wykupiłem wszystkie kasety Michaela jakie tylko były w muzycznym sklepie w poblizu mnie.Pocąwaszy właśnie od "HIStory", poprzez "Thriller" , "Dangerous" , "Blood of the dance floor" (tą dostałem od Mamy na Wielkanoc 1998 roku) i skończywszy na "Bad".W szkole podstawowej byłem niemal popularny z tego , że dawałem na przerwach "show".Spiewałem piosenki Michaela , a nawet starałem się tańczyć tak jak on.Pamiętam dość śmieszną sytułacje kiedy to moja wychowawczyni naskarzyła mojej Mamie , że na przerwach daje niesmaczne występy i chwytając się za krocze tak jak MJ hehe ...
Michael był moim wielkim idolem i po dziś dzień jego muzyka mnie fascynuje.Po dziś dzień posiadam wszystkie jego kasety i wydawnictwa.I chodz nie jest już moim największym idolem to jeżeli przyjdzie taki dzien , kiedy Michael wróci na scene to jego płyta napewno znajdzie się w mej kolekcji.
Chodz już niewiele pamiętam z materiałów jakie niedgyś oglądałem na VHS to wiem , że Michael jest bardzo dobrym i ciepłym człowiekiem.Zawsze podobało mi się jego podejście do fanów a szczególnie tych młodszych.Podziwiam go jako artyste i jako człowieka.
Szczerze mówiąc chodz niezbyt interesowałem sie jego procesem ostatnio to od samego początku wierzyłem a nawet byłem przekonany , że jest niewinny.Zawsze wiedziałem , że on poprostu nie byłby zdolny aby robić tak straszne rzeczy jakie sąd mu zażucał.
To na tyle :mj:
Pozdrowienia :-)
Awatar użytkownika
żaba
Posty: 120
Rejestracja: wt, 06 wrz 2005, 22:47
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: żaba »

Dziękuje za wyczerpującą wypowiedz! :-)
No i nie mam się czego przyczepić :wariat: :smiech:

A tak poważnie, to cieszy mnie, że jesteś z nami, bo miło jest porozmawiać z kimś kto ma dużo do powiedzenia. Chodż w pewnych kwestiach pewnie nigdy nie dojdziemy do porozumienia i ani Ty Nas ani My Ciebie nie przeciągniemy na swoją stronę.

Cieszę się bardzo, że masz wciąż sentyment do MJ.
Niech Wasze serca pozostaną otwarte!!!
Awatar użytkownika
maartynka
Posty: 165
Rejestracja: czw, 05 maja 2005, 17:13
Lokalizacja: bora bora islands

Post autor: maartynka »

Krzychu Redhedzio pisze:
Nie bardzo wiem co rozumiesz pod słowem OŚMIESZANIE ??? Czy uważasz , że sprzedawanie największej ilości płyt w Polsce , granie najwiekszej ilości koncertów , trasy po USA , Europoie Wschodniej i Japoni oraz zaskarbanie sobie serc tysięcy fanów nie tylko w Polsce jest OŚMIESZANIEM SIĘ ???
Pozatym moje zdanie na temat Mandaryny wyjaśniłem już w innym temacie a ten temat założyłem w celu dyskusji o Michale Wisniewskim a nie matce jego dzieci.
Ej no bez jaj, "Mandarynka" nie ma talentu do spiewania, moglaby sie zajac czyms co naprawde umie i lubi np. taniec. A jej po prostu spodobala sie sława jega mężulka i postanowiła nie byc gorsza ... :smiech:

Koncert Ich Troje robi wrażenie tylko wtedy jak się jest fanem tego zespołu i idzie się tam w konkretnym , zamierzonym celu.
Pozatym dziewczyna na ktorą skoczył nie doznała urazu z winy Michała.Dzień przedtem Michał zapowiadał , że będzie skakał w publiczność.Dziewczyna podobno miała uraz jakiś to fakt ale najbardziej napalona była jej matka żeby wyssać z Wiśniewskiego odszkodowanie w wysokości 15 tyś.zł.Zaproponowała jednak , że pusci całą sprawe w niepamięć i cofnie pozew sądowy ale wtedy Michał by miał jej zapłacić 50 tyś.zł. Mysle , że to mówi samo za siebie.
A co do tych połamanych nóg to nie przesadzajmy bo tak wcale nie było."Poszkodowana" dziewczyna była nawet pokazywana w TV i jeszcze tuż przed sprawą sądową poprosiła Michała o autograf o co jej Matka mocno się zbulwersowała.No cóż tacy są już dzisiaj ludzie.Gdzie wyczują piniądze tak stoją i czekają na okazje.
Nie byłes, nie widziałes wiec sie ze mna nie kloc :ziew: Pamietam to jak dzis - "Widze tu dwóch slinych facetów" i w ułamku sekundy skok, jak bedziesz wierzyl w to co Ci mowia media to daleko nie zajdziesz ... :-/

Zabka ma racje to nie jest forum o Wiśniewskich tylko o Jacko, nic o nim jeszcze nie napisałes,tylko ciagle Wiśniewski Wiśniewski ... bla bla bla

Sorry jak to ma byc forum o Ich Troje to na mnie nie liczcie !!

CIAO !
Awatar użytkownika
MJowitek
Posty: 2433
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 18:51
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: MJowitek »

maartynka pisze: Zabka ma racje to nie jest forum o Wiśniewskich tylko o Jacko, nic o nim jeszcze nie napisałes,tylko ciagle Wiśniewski Wiśniewski ... bla bla bla

Sorry jak to ma byc forum o Ich Troje to na mnie nie liczcie !!

CIAO !
To jest forum fanów Michaela Jacksona, ale o czym owi fani będą rozprawiać, to już ich sprawa. Oczywiście tematem numer jeden jest MJ. Mówimy o nim tyle, ze ma swój własny dział. Ale że fani interesują się czasem też i czymś innym i mają różne rzeczy do powiedzenia, to mamy też dział "pogaduszki NIE o MJ".
Nie widze nic złego w tym, ze ktoś sobie pisze tu o Ich Troje.
SUNrise ma wielgachny wątek o Slashu.

Wypowiedź Żabki zrozumiałam jako zachętę do wypowiedzenia sie tez na bardziej MJowe tematy, co też Krzysiek uczynił. Natomiast Twoje wypowiedż jest nieco nieadekwatna do sytuacji.

A co do Twojego uczestnictwa w dyskusji, to w temacie wątku jak wół stoi "Michał Wiśniewski", co sugeruje o czym zawartość będzie traktować.

Nie chcesz, to nie musisz tutaj nic pisać.
Nie musisz tu nawet zaglądać.



Też nie czytam wszystkich tematów, jeśli uważam, ze nie bardzo mnie pasjonują. Czasami tylko zaglądam, bo fani mają tendencje do zbaczania z tematu i fajne dyskusje się tworzą.
Awatar użytkownika
Krzychu Redhedzio
Posty: 114
Rejestracja: śr, 19 paź 2005, 20:36
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Krzychu Redhedzio »

Ej no bez jaj, "Mandarynka" nie ma talentu do spiewania, moglaby sie zajac czyms co naprawde umie i lubi np. taniec. A jej po prostu spodobala sie sława jega mężulka i postanowiła nie byc gorsza ...
Jest wiele Polskich artystów , którzy nie mają talentu do śpiewania albo zatracili go już daaaaawno a nadal się kurczowo trzymają sceny jakby ktoś ich na siłe tam trzymał.Niewiem czy Wiesz ale Marta własnie robi to co lubi i umie.To , że nie umie śpiewać to ona dobrze wie ale zawsze jej główną domeną był taniec.A taniec połączony ze wspaniałą (jak dla mnie i wielu tysięcy innych fanów) muzyką wygląda znakomicie.
Nie byłes, nie widziałes wiec sie ze mna nie kloc Pamietam to jak dzis - "Widze tu dwóch slinych facetów" i w ułamku sekundy skok, jak bedziesz wierzyl w to co Ci mowia media to daleko nie zajdziesz ...
Na temat wiedzy o Wiśniewskich to ja się z Tobą kłucić nie muszę bo siedze w tym od 5 lat.I stanowczo wypraszam sobie jakobym wierzył w to co mówią MEDIA.Cała ta sprawa i to co opisałem w poprzednim poście było pokazywane w TV w programie "Jestem jaki jestem" a ja swoje zdanie opiram tylko i wyłącznie na wiarygodnych informacjach.
Zabka ma racje to nie jest forum o Wiśniewskich tylko o Jacko, nic o nim jeszcze nie napisałes,tylko ciagle Wiśniewski Wiśniewski ... bla bla bla

Sorry jak to ma byc forum o Ich Troje to na mnie nie liczcie !!
Jeśli uważasz , że nic o Michaelu nie napisałem to przeczytaj wyżej i poszperaj w innych tematach.Powinnaś "coś" znaleść.
A jesli komus się nie podoba , że pisze o Wiśniewskich to wcale nie musi tutaj wchodzić.Ten temat załozyłem specjalnie po to aby o Michale dyskutować a nie o Michaelu.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
maartynka
Posty: 165
Rejestracja: czw, 05 maja 2005, 17:13
Lokalizacja: bora bora islands

Post autor: maartynka »

co by tu napisać żeby nie przeklinac

dobra finito, piszcie sobie co chcecie, nie zagaladam juz do tego wątku
Awatar użytkownika
MJowitek
Posty: 2433
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 18:51
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: MJowitek »

maartynka pisze:co by tu napisać żeby nie przeklinac

dobra finito, piszcie sobie co chcecie, nie zagaladam juz do tego wątku
Amen :]
Awatar użytkownika
żaba
Posty: 120
Rejestracja: wt, 06 wrz 2005, 22:47
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: żaba »

MJowitek pisze:
Wypowiedź Żabki zrozumiałam jako zachętę do wypowiedzenia sie tez na bardziej MJowe tematy, co też Krzysiek uczynił.
I dobrze zrozumiałaś droga Koleżanko moją wypowiedź. :-)
Po to istnieje ten dział, aby pisać o wszystkim co nas interesuje, a przecież nie samym MJ człowiek żyje.
Niech Wasze serca pozostaną otwarte!!!
Awatar użytkownika
Krzychu Redhedzio
Posty: 114
Rejestracja: śr, 19 paź 2005, 20:36
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Krzychu Redhedzio »

dobra finito, piszcie sobie co chcecie, nie zagaladam juz do tego wątku
Mysle , że to najrozsądniejsze z mozliwych rozwiązań ;-)
Po to istnieje ten dział, aby pisać o wszystkim co nas interesuje, a przecież nie samym MJ człowiek żyje.
Popieram ;-)
Awatar użytkownika
Jeanny100
Posty: 2389
Rejestracja: wt, 15 mar 2005, 23:09
Lokalizacja: z kątowni..

Post autor: Jeanny100 »

Hmmm...Michał w moim życiu....Pewnie co poniektórzy wiedza że i ja jestem fanką-no chyba można tak to nazwac tego zespołu...Michał jest bardzo ciepłym człowiekiem który zafascynował mnie około 1996 roku czyli dokładnie wtedy gdy zaczeła sie moja fascynacja MJem....
Jednak na dobre zaczęło się kiedy MJ odwołał trase "Invincible"pomyslałam wtedy ze chciałabym znalezc sie na koncercie i poczuc te atmosfere fanówi zobaczyc jakiegos wielkiego artyste na scenie.Tak się złozyło ze wtedy tez MIchał dał serie koncertów w Poznaniu-no i niczego sobie poszłam.Atmosfera była po prostu nie do opisania.Przekonałam sie że Michał to artysta wielkiej klasy-w to co robi wkłada całe serce i dusze.Jest bardzo ciepły dla fanów po koncercie rozdaje autografy.Nawet udało mi sie uscisnąc z nim reke.Ach...co to było za przezycie.PO tym koncercie zaczęłam uzupełniac płyty tego zespołu-Michał ma bardzo ambitne utwory a jego przeszłosc jest nieco zbliżona do mojej.Pamietam tez sytuacje kiedu to Ich Troje wystapili na urodzinach M1 było cudownie.Kupiłam tez wtedy ksiązke o tym sedpole jednak po koncercie był taki tłok ze nie udało mi sie jeszcze zdobyc autografu...Za to mam autograf na zdjęciu.Najbardziej w MIchale podoba mi sie Jego podejscie do fanów-widac ze nie sa mu obojetni.Mysle ze kazdy z nasłby miec takiego idola który pamieta dzieko komu odniósł sukces a MIchał czesto powtarza ile fani dla NIego znaczą.No i choreografia na koncertach-po prostu wymiata!!!Nie wiem czy ktos sie obrazi czy nie ale wyfdaje mi sie ze koncerty MIchała i MIchaela sa podobne.Podobienstwo to polega na tym ze MIchał do kazdej piosenki ma inscenizacje jak z teledysku.Pozaty zeby poznac artyste trzeba Go troche blizej poznac.Ja miałam kilka kontaktów z fanami dzieki czemu zgłebiłam swoja wiedze o MIchale posiadam tez spora kolekcje i tak jest do dzisiaj.W sumie byłam na 4 koncertach Ich Troje i chetnie wybrałabym sie na kolejne.Mysle ze dobrze ze Michał reaktywował grupe-teraz czekam na nowa płyte i trase koncertową.
Obrazek
__________________
"W zasadzie najważniejsze jest życie.A jak już jest życie,to najważniejsza jest wolność.A potem oddaje się życie za wolność."
Awatar użytkownika
Krzychu Redhedzio
Posty: 114
Rejestracja: śr, 19 paź 2005, 20:36
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Krzychu Redhedzio »

Tak się złozyło ze wtedy tez MIchał dał serie koncertów w Poznaniu-no i niczego sobie poszłam.
Pażdziernik 2002 jeżeli pamięć mnie nie myli ;-) ??? Hala Arena i 4 koncerty Ich Troje dzien po dniu ...
Niestety kiedyś nie mogłem chodzić na żadne koncerty i niestety nie było mnie tam :surrender:
Pamietam tez sytuacje kiedu to Ich Troje wystapili na urodzinach M1 było cudownie.
12 Listopada 2003 ... Niestety ... też mnie tam nie było ... słyszałem od wielu ludzi , że był to cudowny koncert i niezwykle udany ;-)
Pozaty zeby poznac artyste trzeba Go troche blizej poznac.Ja miałam kilka kontaktów z fanami dzieki czemu zgłebiłam swoja wiedze o MIchale posiadam tez spora kolekcje i tak jest do dzisiaj.
Święta racja Jeanny.Podpisuje się pod tym stwierdzeniem wszytskimi kończynami ;-)
W sumie byłam na 4 koncertach Ich Troje i chetnie wybrałabym sie na kolejne.Mysle ze dobrze ze Michał reaktywował grupe-teraz czekam na nowa płyte i trase koncertową.
Takie pytanko ... A byłaś może w tym roku na koncercie Ich Troje? Grali na Malcie na wiecu Samoobrony 18.09.
Ja byłem.To był mój pierwszy koncert i przyznam szczerze , że aż się popłakałem jak Michał pojawił się na scenie.Wrażenie nie do opisania.Coś wspaniałego.Niestety koncert jak już wspominałem wcześniej był skrócony.Trwał tylko godzine i widać było , że Michał nie pajał zbyt dobrym nastrojem.Praktycznie szła piosenka za piosenką ... Bez zapowiedzi ... Bez słowa ... Jedna za drugą ...
Mimo wszystko było cudownie.Na przyszły rok IT wyruszają w wielką trase koncertową z okazji 10 lecia i mam nadzieje , że znów wpadną do Poznania i zagrają tym razem 3 godzinny koncert :happy:
Pozdrawiam ;-)
ODPOWIEDZ