moni pisze:właśnie tego sie obawiam bo wiele ludzi się skarży....jak już do Disneylandu to przynajmniej tak żeby w samym parku móc spędzic chociaż DWA CAŁE dni od otwarcia do zamknięcia :)ghost_ola pisze:Przez te kilka godzin więcej czasu spędza się stojąc w
kolejki rzeczywiście są niemożliwe :/ ale jest jeden plus na niektóre atrakcje są tzn Fast Pass... Tzn... przy atrakcji jest "bankomacik" do którego wkładasz swój bilet wstępu do Disneylandu a on Ci wyrzuca za to bilecik "Fast pass", na którym masz napisane o której godzinie możesz wejść na daną atrakcję BEZ KOLEJKI, jeśli tylko pokażesz ją odpowiednim osobom... :) Oczywiście, przy każdej atrakcji przy której jest to dostępne można skorzystać z tego tylko raz...
Co do samych atrakcji... no cóz nie powiem aby były super szałowe... Gdyby nie względu Michaelowe poleciłabym wam odwiedzić podparyski Park Asterixa, który jest o niebo ciekawszy - choć konieczne jest posiadanie własnego ręcznika, gdyż jest tam bardzo dużo wodnych atrakcji
 Poza tym PArk Asterixa nie jest czynny od jakieś późnej jesieni do wiosny... miesięcy dokłądnie nie pamiętam.. Oczywiście wynika to z faktu, że jak jest ciepło i zostaniesz od stóp do głow oblany wodą to szybciutko wyschniesz :)
 Poza tym PArk Asterixa nie jest czynny od jakieś późnej jesieni do wiosny... miesięcy dokłądnie nie pamiętam.. Oczywiście wynika to z faktu, że jak jest ciepło i zostaniesz od stóp do głow oblany wodą to szybciutko wyschniesz :)W Disneylandzie natomiast.. No cóż atrakcje są cienkie - patrzą z perspektywy 16-latki, bo mniej więcej tyle miałam lat kiedy tam pojechałam... Większość atrakcji jest niestety przeznaczona dla dzieci ... Tzn... płyniesz łódką i słuchasz śpiewu laleczek, czy też jedziesz wózkiem w kształcie statku (a własciwie lecisz) i widzisz sceny (figurki, aktorzy?) z Piotrusia Pana... Z ciekawszy atrakcji - Indiana Jones -roller coaster, w którym krzesełka są ustawione w przeciwną stronę do kierunku jazdy.... Space Mountain - kolejny roller coaster znajdujący się całkowicie pod kopułą, więc z zewnątrz nie widzisz jak jest Straszny
 ... Pod kopuła jest jakgdyby stworzony kosmos, więc cała atrakcja sprawia wrażenie podrózy po kosmosie z ogromną prędkością... Potem był jeszcze Big cośtam Mountain - też fajny, ale adrenalinki już nie daje....
 ... Pod kopuła jest jakgdyby stworzony kosmos, więc cała atrakcja sprawia wrażenie podrózy po kosmosie z ogromną prędkością... Potem był jeszcze Big cośtam Mountain - też fajny, ale adrenalinki już nie daje....Acha, no i ciekawe jeszcze było "kino", w którysz siedzialo się niby w statku kosmicznym i się tam niby krzesłeka ruszają i takie bajery :D
Jeśli bym teraz miała jeszcze raz odwiedzić Disneyland to poszłabym też do Walt Disney Studios PArk - tam ponoć atrakcje są ciekawsze...
Ceny w samym Disneylandzie - jedzenie, pamiątki...no cóż, nie powiem ale trochę się po kieszeniach dostanie... A nawet trochę bardzo...
A podsumowując - uważam, że jeden dzień na zwiedzanie Disneylandy wystarczy z powodzeniem... Szczerze mówiąc, jakbym miała tam więcej czasu spędzić to zaczęłabym się nudzić :/
A no i koniecznie jadąc sprawdzcie o której są parady z bohaterami Disneyowskimi... Naprawdę warto to zobaczyć
A I JESZCZE JEDNO! Jak już będziecie w Paryżu to warto odwiedzić Muzeum figur woskowych Grevina (czy jak mu tam było)... Jest tam bowiem figura Michaela ... I ba! Na jednej ze ścian widziałam fotencję na której michael stał obok tej figury :D
 
                         




 
 















