Michaśka

W tym dziale 'Michael Jackson Polish Team Forum' możesz się przedstawić pozostałym MJówkom (czyli fanom z MJPT). Dział przeznaczony przede wszystkim dla nowoprzybyłych osób. Swoją przygodę z forum zacznij od tego działu, napisz o sobie, swoim fanowaniu... co uznasz za odpowiednie.
michaśka
Posty: 31
Rejestracja: wt, 01 wrz 2009, 22:33

Michaśka

Post autor: michaśka »

Najtrudniejsze jest pierwsze zdanie, więc zacznę od początku, czyli od tego kiedy pokochałam muzykę Michaela i samego jego. A był to grudzień zeszłego roku. Obejrzałam na youtube teledysk do earth song, który oczywiście wcześniej znałam, bo kto go nie widział. I to było jak uderzenie pioruna, olśnienie. Pomyślałam, Boże, jakie przesłanie ma ta piosenka, jaka jest silna i jaki Michael jest silny w swym krzyku... Później obejrzałam Bad, In the closed ach te kocie ruchy (dziewczyny wiedzą o czym mówie ;-) ) i wstyd się przyznać o czym pomyślałam, ale wam powiem, więc pomyślałam, że pewnie jest fantastyczny w łóżku, no bo jak się facet TAK rusza... ;-) później heal the world i łzy w oczach, znowu to cudowne przesłanie, pomyślałam On kocha ludzi tak na prawdę, szczerze. I tak to się właśnie zaczęło... Poznałam Go zbyt późno... I 25.06.2009 wstaję rano a moja babcia mi mówi: "Ty wiesz, że umarł ten Jackson? Miał 50 lat." Nigdy nie zapomnę tego uczucia w sercu, jakby w nie uderzył rozpędzony pociąg... Włączam TV a tam tylko Michael jakieś zdjęcia, urywki piosenek... To był czarny dzień i ta noc wciąż dla mnie trwa... W złości na siebie, że tak późno Go odkryłam, że przez tyle lat nic o nim nie wiedziałam. W smutku, że nie pójdę na jego koncert...
Bardzo się cieszę, że w końcu się dowiedziałam o waszym istnieniu. to takie fantastyczne, ze w ogóle się nie znamy a tutaj stajemy się jedną rodziną tak jak chciałby Michael. dziękuje Wam, że jesteście, teraz może będę mniej samotna w tym moim bólu po stracie tak wspaniałego człowieka, który stał się moim przewodnikiem życia. Tak bardzo mi go brak... :smutek:
I'm a lover not a fighter
Awatar użytkownika
A-g-A
Posty: 433
Rejestracja: śr, 20 lip 2005, 22:30
Lokalizacja: się biorą trolle internetowe?

Post autor: A-g-A »

Mnie też Go brak, ale pocieszam się tym, że tam gdzie teraz jest, to czuje się na pewno lepiej....
Witaj. ;-)
Obrazek
Run, Forrest! RUN!
Awatar użytkownika
alouuu
Posty: 92
Rejestracja: pt, 14 sie 2009, 21:48
Lokalizacja: Stargard

Post autor: alouuu »

hej Michaśka...wiem coś o tym...tez mam straszne wyrzuty ze MJ jest dla mnie wazny dopiero od 1,5 roku...to za malo. jest mi wstyd i zal. przede wszystkim czuję nidosyt żyjącego Michaela i ból, że nie przezywalam jego dzialalnosci muzycznej na bierząco. dzis poznaję wszystko z perspektywy czasu - kilku czasem kilkunastu lat. czuję ze powinnam go kochac juz wtedy gdy bylam dzieckiem, juz wtedy powinnam sie nim interesowac, powinnam byc myslami przynim podczas jego koncertow, rozpraw. tak mi wstyd, tak mi źle.

a poza tym to WITAM!!! heh. MJ z Tobą ;)
Awatar użytkownika
Michael FOREVER!!!
Posty: 119
Rejestracja: czw, 16 lip 2009, 19:19
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Michael FOREVER!!! »

cześć michaśka ;-)

ja tak jak wy dziewczyny alouuu i ty michaśka
miałam do siebie straszny żal,wyrzuty a nawet i ogromną złość,że
wcześniej nie zainteresowałam się Michaelem Jacksonem glupija
No ale cóż my na to teraz poradzimy :-/
przecież nie będziemy cały czas mieć do siebie żalu i pretensji ;-) ;-)
doszłam do wniosku, że nieważne jest od kiedy jest się fanem
tylko czy jesteśmy Michaela prawdziwymi przyjaciółmi...
tak jak on nas pokochał pokochajmy też jego...............
:mj: :mj: :mj:
NAZAWSZE w moim sercu!!!!!!MICHAEL JACKSON 1958-2009
Awatar użytkownika
Susie.
Posty: 525
Rejestracja: pn, 17 sie 2009, 11:09
Lokalizacja: Iława

Post autor: Susie. »

Witam ;-)

Ja również nie mogę sobie wybaczyć,
że nie zaczęłam go słuchać wcześniej...
bo jestem jedną z 'pośmiertnych' fanów,
ale ta miłość mi na pewno nie przejdzie :mj:
Obrazek
Awatar użytkownika
Ania WMJ
Posty: 94
Rejestracja: pt, 28 sie 2009, 20:30
Lokalizacja: Dolny śląsk

Post autor: Ania WMJ »

Nie martw się Michaśka, jesteśmy z Tobą. Mnie dane było cieszyć się Nim o wiele dłużej... Tylko na Boga dlaczego większość ludzi zaczęło go doceniać po śmierci. Nie znoszę tych wszystkich prześmiewców, którzy wyśmiewali się z Niego z byle powodu. Teraz oni wszyscy nagle dostrzegli MJ> Potworność. Sama wokół siebie mam wielu takich ludzi....
Pozdrawiam :macha:
Obrazek
Awatar użytkownika
Phoenix
Posty: 523
Rejestracja: czw, 27 sie 2009, 20:30
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Phoenix »

michaśka, witaj :)
Ania WMJ, ludzie doceniają pewne osoby/rzeczy/sprawy dopiero wówczas, gdy to bezpowrotnie stracą. Nie skreślaj wszystkich tych, co docenili MJ'a po śmierci... Proszę...
Obrazek
Awatar użytkownika
Ania WMJ
Posty: 94
Rejestracja: pt, 28 sie 2009, 20:30
Lokalizacja: Dolny śląsk

Post autor: Ania WMJ »

OKi, tylko nie cierpię kiedy ktoś się z kogoś nabija a tak naprawdę. go nie zna i nie usiłuje poznać. Takich ludzi mam na myśli. Nie wiem ale mam wrażenie że niektórzy ludzie ( mówię o moim otoczeniu) robią to nieszczerze.
Obrazek
Awatar użytkownika
Ania WMJ
Posty: 94
Rejestracja: pt, 28 sie 2009, 20:30
Lokalizacja: Dolny śląsk

Post autor: Ania WMJ »

Kiedyś jak mówiłam że lubie MJ oni mówili "łe, okropność," a teraz nagle wszyscy go kochają
Obrazek
Awatar użytkownika
Basia1992
Posty: 947
Rejestracja: czw, 23 sie 2007, 20:04
Lokalizacja: Milwaukee

Post autor: Basia1992 »

michaśka pisze:Tak bardzo mi go brak...
Czas goi rany (albo przyzwyczaja do bólu) i nawet ja już się powoli z tym godzę :)
Witam :mj:
Obrazek

"Mieszanka pasji, wizji, ekscentryzmu doprowadza do szału i obłędu..."
michaśka
Posty: 31
Rejestracja: wt, 01 wrz 2009, 22:33

Post autor: michaśka »

Ania WMJ pisze:Kiedyś jak mówiłam że lubie MJ oni mówili "łe, okropność," a teraz nagle wszyscy go kochają
wiem o co Ci chodzi... O HIPOKRYZJĘ... Ale tacy ludzie jak szybko sie Nim zachłysnęli tak szybko o nim zapomną... smutne...
I'm a lover not a fighter
Awatar użytkownika
Jeanny100
Posty: 2389
Rejestracja: wt, 15 mar 2005, 23:09
Lokalizacja: z kątowni..

Post autor: Jeanny100 »

Witamy na forum ;-)
Obrazek
__________________
"W zasadzie najważniejsze jest życie.A jak już jest życie,to najważniejsza jest wolność.A potem oddaje się życie za wolność."
Awatar użytkownika
wiśnia1994
Posty: 314
Rejestracja: sob, 18 lip 2009, 12:58

Post autor: wiśnia1994 »

więc pomyślałam, że pewnie jest fantastyczny w łóżku, no bo jak się facet TAK rusza...

Szczere wyznanie :smiech:
no ale racja,aż dziw uwierzyć,że w rzeczywistości Michael był tak niesmiały..
Że nie był jakim facetem,który zmieniał dziewczyny jak rękawiczki.. nenene
ODPOWIEDZ