natalie wita...

W tym dziale 'Michael Jackson Polish Team Forum' możesz się przedstawić pozostałym MJówkom (czyli fanom z MJPT). Dział przeznaczony przede wszystkim dla nowoprzybyłych osób. Swoją przygodę z forum zacznij od tego działu, napisz o sobie, swoim fanowaniu... co uznasz za odpowiednie.
natalie
Posty: 44
Rejestracja: wt, 21 lip 2009, 20:39
Lokalizacja: Szczecin

natalie wita...

Post autor: natalie »

Hej Wszystkim!

Naprawde nie wiem od czego zaczac... Nazywam sie Natalia i mam 15 lat. Kocham Michaela bardzo, bardzo mocno ale wstyd mi jest nazywac siebie, Jego fanem. Jestem jedna z wielu ktorzy pokochali go dopiero po Jego... odejsciu. Uwazam, ze nie zasluguje na to aby nazywac siebie fanka. Nigdy nie myslalam o Nim zle. Wlasciwie to wcale o nim nie myslalam. Wiedzialam tylko, ze Michael Jackson istneje. Nigdy nie pomyslalam o nim jako o zlym czlowieku poniewaz tak naprawde nie mam w zwyczaju oceniac ludzi których nie znam, ale jednak kojarzylam go jako faceta któremu kilka razy odpadl nos i który wyrzucil (albo usilowal) dziecko przez okno. Dlaczego? ano dlatego, ze pelno bylo tych smieci na jego temat wszedzie, doslownie wszedzie, a ja podswiadomie przyjmowalam to do wiadomosci aczkolwiek nawet sie nad tym nie zastanawialam. Jednym slowem nie docenialam tak Wielkiego czlowieka jakim jest (nie moge pisac w czasie przeszlym, przepraszam:( ) Michael.
Dopiero po 25 czerwca wydarzylo sie naprawde cos dziwnego. Gdy dowiedzialam sie o 'tym' poczulam dziwne uklucie w sercu. Nigdy nie interesowalam sie Jacksonem dlatego bylam w szoku, ze 'to' na mnie tak zadzialalo. Zaczelam szukac w internecie informacji na Jego temat. Dowiedzialam sie o chorobie, o dziecinstwie Michaela i o wielu innych rzeczach ktore doprowadzily do tego, ze zaczelam plakac. Wlasnie wtedy dowiedzialam sie prawdy o Michaelu. Tak bardzo jest mi wstyd...

Na to wspaniale forum trafilam wczoraj, kiedy szukalam wywiadu Michaela u Oprah w dobrej jakosci do sciagniecia. Poczytalam troche postów, i poczulam kolejne uklucie wstydu... wielu z Was znalo Michaela od dawien dawna, a ja? Szkoda slow. Ciesze sie tylko, ze nie naleze do tych osób, ktorzy uwazaja Michaela za ostatniego dziwaka. Ciesze sie, ze moge go kochac... i mysle, ze lepiej pozno niz wcale.

Buziaki,
Natalia

P.S. Przepraszam za brak polskich znakow, ale takowych nie posiadam na mojej 'wspanialej' klawiaturze.
Obrazek
'You are the star,
you make mi shine[...]
You are my life'
Awatar użytkownika
wiśnia1994
Posty: 314
Rejestracja: sob, 18 lip 2009, 12:58

Post autor: wiśnia1994 »

witaj.. Mam taką samą sytuajcę.. Nie martw.. Najważniejsze jest to,że go doceniłaś. Lepiej późno niż wcale.
Awatar użytkownika
Karolajn
Posty: 202
Rejestracja: pn, 13 lip 2009, 17:09
Lokalizacja: Neverland

Post autor: Karolajn »

witamy na forum ;-)
wiesz miałam tą samą sytuację
był dla mnie obojętny, polubiłam go przed śmiercią a pokochałam już po :surrender:
fajnie że do nas dołączyłaś
Obrazek
Michael ;(;(
[*]
I love you. !!

You forever in my heart ;(

Obrazek
Awatar użytkownika
Maharet
Posty: 342
Rejestracja: pn, 20 lip 2009, 15:01
Lokalizacja: tam tuż za rzeką tuż, tuż pola róż ...

Post autor: Maharet »

Witaj Natalie ;-)
Nie martw się ja do 16 roku życia miałam takie samo pojęcie o MJ jak Ty...

Wielkich docenia się po śmierci .. (...a za życia często mają ciężko)
Awatar użytkownika
Dirty_Diana_
Posty: 132
Rejestracja: wt, 26 maja 2009, 13:06
Lokalizacja: Z Kostrzyna (tam gdzie woodstok ;P)

Post autor: Dirty_Diana_ »

Cześć ;)
Ja jeszcze rok temu, nie znałam żadnej piosenki Michaela ;P
Michael...WRÓĆ DO NAS !

ODPOWIEDZ