ok, może zbyt oryginalna nie będę: cześć.
wypadałoby powiedzieć kilka słów o sobie gdy już zawitałam.
Diana jestem, w kwietniu skończyłam 16 wiosen ; )
Jeśli chodzi o moje zainteresowaniem MJ to zbyt ciekawie nie było, niestety. U mnie w domu jakoś nikt nigdy nie słuchał jego muzyki. Ja w sumie bardzo go zawsze ceniłam za to, co robił ale nie można chyba powiedzieć, że byłam jakąś jego fanką wielką, czego bardzo żałuję, bo moje zainteresowanie nim zaczęło się dosłownie jakiś tydzień przed jego odejściem i w sumie czuję się z tym okropnie, że dopiero tak niedawno zaczęłam słuchać jego muzyki tak namiętnie, wcześniej to takie raczej `epiozodyczne` było... mam teraz jakieś wyrzuty sumienia chyba -.-'.
Jednakże zdecydowałam się do was dołączyć, mam nadzieję, że tu `staż` nie ma znaczenia ale to, co się czuje w sercu ; )
salut.
Witaj;)
hmm, ja też uważam, że `staż nie ma znaczenia. Michael jest ze mną dopiero od 2 lat tak już `na całego (wcześniej też miałam tylko epizodyczne `spotkania` z Nim), ale strasznie żałuję, że nie pokochałam Go wcześniej... Jednak jak mówię, wg mnie nie liczy się ile, tylko jak...
PS Też jestem z kwietnia ;)
hmm, ja też uważam, że `staż nie ma znaczenia. Michael jest ze mną dopiero od 2 lat tak już `na całego (wcześniej też miałam tylko epizodyczne `spotkania` z Nim), ale strasznie żałuję, że nie pokochałam Go wcześniej... Jednak jak mówię, wg mnie nie liczy się ile, tylko jak...
PS Też jestem z kwietnia ;)
I will always love You, Michael...
YOU'LL ALWAYS BE MY HERO...<3
Magic is everywhere;)
YOU'LL ALWAYS BE MY HERO...<3
Magic is everywhere;)
