Witam serdecznie
Witam serdecznie
Od dawna zaglądałam na to forum jako gość, teraz już zaglądam jako użytkownik.
Mam 31 lat dorobiłam się męża i 2 dzieci :D
Jako młoda dziewczyna byłam zafascynowana Michaelem, jego utwory pomagały mi w trudnych chwilach i problemach, a wiadomo, że nastolatkowie mają ich dużo i mimo, że teraz wiem, że to były błahostki to wtedy jak najbardziej traktowałam je poważnie.
Do dziś ciężko mi uwierzyć w to, że odszedł, wydaje mi się co dzień, że to sen, jakiś koszmar...
...pozostanie dla mnie na zawsze niekończącą się bajką....
Pozdrawiam.
Mam 31 lat dorobiłam się męża i 2 dzieci :D
Jako młoda dziewczyna byłam zafascynowana Michaelem, jego utwory pomagały mi w trudnych chwilach i problemach, a wiadomo, że nastolatkowie mają ich dużo i mimo, że teraz wiem, że to były błahostki to wtedy jak najbardziej traktowałam je poważnie.
Do dziś ciężko mi uwierzyć w to, że odszedł, wydaje mi się co dzień, że to sen, jakiś koszmar...
...pozostanie dla mnie na zawsze niekończącą się bajką....
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony wt, 14 lip 2009, 21:20 przez Mar, łącznie zmieniany 1 raz.
- little_susie
- Posty: 189
- Rejestracja: śr, 17 cze 2009, 17:04
- Lokalizacja: Gdańsk
witaj
czesc jak patrze na twoj wiek to widze ze sa ludzie w podobnym wieku ja mimo ze jestem facetem szczerze kochalem MJ i czasami jeszcze zdarza mi sie poplakac , kurde niema go juz znami niema jednegoi z najwiekszych w histori straszne
MICHAEL -na zawsze pozostaniesz w moim sercu - Przyjacielu



