No, no ładnie
Bardzo fajnie bawisz się światło-cieniem.Jak dla mnie te wszystkie rzeczy opisane wyżej podepne do proporcji.Bo głownie chodzi tu o rozmieszczenie przecież.Cieszy mnie fakt ,że odpowiednio dodane światło-cienie dają poczucie głębi.Co jest trudne do uchwycenia na rysunku.
moim zdaniem rewela!
może i rzeczywiście są tam jakieś niedociągnięcia tak jak napisały osoby przede mną, to mi i tak się szalenie podoba bo sama nie potrafiłabym nawet w jednej czwartej odtworzyć tego tak samo dobrze
i pierwsza rzecz jaka mi się rzuciła od razu w oczy to dłoń Michaela, pięknie ją narysowałaś
No więc rysunek sam w sobie jest świetny jak każdy zresztą.., ale za duża broda moim zdaniem i ogólnie za bardzo wystająca ta część z ustami. Nie wiem z jakiego zdjęcia przerysowywałaś ale brakuje mi tam policzka tego z tyłu i jeszcze czoło troche za niskie tym razem. I troche za wąska głowa ale ogólnie to super.
Ostatnio zmieniony pt, 10 kwie 2009, 19:41 przez michael4ever, łącznie zmieniany 1 raz.
michael4ever Michael ma najtrudniejszą i najbardziej skomplikowaną twarz z jaką przyszło mi do tej pory pracować, więc błędy muszą się pojawiać. Ratuje mnie myśl, że może za jakieś 5 lat będę go już rysowac chociaż trochę lepiej ...
last.fm
"Cause Billie Jean is waiting there for you"
nie no...jak zobaczyłam link z kozaczka to o matko ;D no fakt jest tutaj pół twarze ale zapewne wiesz,że kolor to nie to samo co czarno biały rysunek a tak poza tym o wiele za wąsko
viva201 bez komentarza wpisałam na google to mi wypluło. nie mogłam sobie przypomnieć strony, bo zdjęcie miałam na kompie. Chyba muszę iść do jakiegoś dobrego nauczyciela albo rzucić rysowanie...
last.fm
"Cause Billie Jean is waiting there for you"
insomniaof - co ty gadasz? Tobie właśnie wspaniale idzie rysunek. Popatrz na moje - ja to powinnam rzucić rysunek , ale jakoś nie umiem po 12 latach rysowania (wiem co mówię, odkąd zaczęłam chwytać przedmioty - ok. 1 roku życia - zaczęłam mazać po kartce. Do dziś mam tą pasję ).
Super Ci wychodzą rysunki. Michael rzeczywiście ma trudną twarz, ale jeszcze się nauczysz proporcji
nie mogłam sobie przypomnieć strony, bo zdjęcie miałam na kompie. Chyba muszę iść do jakiegoś dobrego nauczyciela albo rzucić rysowanie...
(wiem co mówię, odkąd zaczęłam chwytać przedmioty - ok. 1 roku życia - zaczęłam mazać po kartce. Do dziś mam tą pasję 
). 
